wtorek, 21 maja 2013

Magnificonowo-wesoło

Witam, witam.

Powróciło mi się w końcu z Magnificonu. Poznałam masę dziwnych ludzi, którzy do reszty zniszczyli moją wiarę w to, że ludzkość będzie kiedyś normalna. To dobrze...

Było wesoło, było gorąco, byłam padnięta, ale szło wytrzymać. Na dodatek w naszym sleeproomie był Cosplay Edzia, więc rekompensuje mi ten miły szczegół wszystkie niedogodności ;3
Pory, bita śmietana, gadanina o różnych dziwnych rzeczach, i nawet pocky bananowe dostałam od pewnej osóbki ;3 Czyli ogólnie ludziska fajni.



TUTAJ MACIE ZDJĘCIA, TYLKO JA FOTOGRAF SŁABY JESTEM, WIĘC NIE NARZEKAĆ ;3

Mnie na nich nie ma, jedyne dwa zdjęcia ze mną pozostawiam dla siebie ;3


I żeby nie było, tak bez kotów:





Bai bai ;3

6 komentarzy:

  1. duma Edwarda jest mile połechtana wzmianką o nim ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne Ci te zdjęcia wyszły xD Co z tego, że jestem tylkona jednym? To nawet lepiej! ^^ Ta pustka pod koniec przerażała, a była dopiero 10 o.o
    Może spotkamy się w kolejnym sleeproomie, na następnym konwencie! xD

    Kei :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trolololo, to to jest pewne, ludzi ze sleeproomu naszego to bym z chęcią jeszcze raz spotkała ;3

      Usuń
  3. =w= też chce na konwent! zazdroszczę ci ;p musiało byc super ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oprócz totalnej duchoty i przerobionych paru kilometrów w te i wewte, to było całkiem fajnie :)

      Usuń

Komentarze kocham niczym koty, więc postaraj się napisać coś więcej, żebym nie odpisywała tylko dziękuję ;)