niedziela, 25 maja 2014

Mat-fiz boli

Bycie na mat-fizie boli. Nie chodzi tutaj o samą matmę, której w drugiej klasie dostanę 7 godzin tygodniowo, jak nie więcej...tylko raczej o dziwne tematy rozmów prowadzone z innymi osobami w klasie, które nie przekładają się na rozmowy ze znajomymi spoza klasy.



A tak nawiasem mówiąc, moi drodzy...

Wybieram się na Magnificon EXPO XII!
Niestety, nie dostałam żadnych godzin na atrakcje (szkoda, bo rysowanie kotów w cosplayach pokemonów to byłby najbardziej uroczy konkurs ever) więc jeśli jakaś dusza zagubi się i zapragnie spotkać się ze mną, to bedzie to ciężkie, ale możliwe. Na pewno będę na panelu Kobiety Ślimaka z Chatolandii, a potem... się zobaczy. A jak gdzieś zauważycie zwiniętą w kulkę osobę rysującą koty, to będę ja. Zbierająca na bilet powrotny, znając życie, bo całe pieniądze przepierniczę na głupoty.




20 komentarzy:

  1. Niestety mat-fiz boli również w gimnazjum, kiedy dowiadujesz się, że w następnej klasie dostaniesz bonusowo 2h matmy (czyli suma sumarum również 7h/tydzień)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje gimnazjum było ogólniakiem (no, poza klasą "pozornie sportową" która miała bodajże jedną godzinę więcej wuefu) więc takich ekscesów na całe szczęście nie było ;)

      Usuń
  2. Hah, zazdroszczę ;).
    Większość nauczycieli z naszego gimnazjum twierdzi, że nasza klasa ma rozszerzenie z jego przedmiotu (jeżeli by tak było, to bylibyśmy grupą mat-fiz-biol-chem-inf :D). O dziwo, najlepszą średnią i tak mamy z polskiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas z woku, ale sprawdzian mamy w środę i chyba się to zmieni... :D

      Usuń
  3. Jestem w 2 klasie liceum, mat-geo-ang i mam 9 matm w tygodniu ;-; . Za rok chyba 8. Ale w sumie nie jest źle, fajną nauczycielkę mamy ^^. Tylko 7 angielskich mnie dobija...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za rok będę mieć te 7-8 godzin matmy, 5 (w porywach do 9 według nauczycielki) fizyki i 4-5 informatyki. Szaleństwo!

      Usuń
  4. No tak, co profil, to inne problemy... Ja na humanie cierpię, gdy koleżanka próbuje mi ciągle wyjaśnić logarytmy, a za to nie chce rozmawiać o złożoności charakteru Makbeta i tym, jak średniowiecze prowadzi do depresji. Ale chociaż kiedy ja popadam w dziwne stany umysłu i zaczynam rozumieć, że nic nie mam a życie prowadzi do śmierci, to wszelkie mat-fizy sprowadzają mnie na ziemię. Są wiec przydatni ;)
    Też mam siedem godzin w tygodniu od drugiej klasy... Ale polaka...Historii podobnie... Tak, będziemy bardzo niezrównoważono emocjonalnie klasą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Średniowiecze prowadzi do depresji, zgadzam się. Nienawidzę strasznie tej epoki.
      ...
      Wait, przecież życie prowadzi do śmierci.

      Usuń
  5. Ze mną w liceum nikt nie chciał rozmawiać. Na żadne tematy. ;_;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczuj się przytulona ;__;
      ...
      KOMIKSY RYSUJ, BO PUSTO.

      Usuń
  6. a mój kolega się mi dziwił, że uważam, że jest zryty bo chce iść na mat-fiz
    Zacytuję rozmowę:
    Ja: Na jaki profil idziesz?
    On: mat-fiz, a ty?
    j: Myślę mówię: na bio-chem
    o: Jak można iść na bio-chem?!
    j: Jak można iść na mat-fiz?!
    I tak z tryliard razy... przez 2 dni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przy myślę miało być "pojebało go" ale zżarło :P

      Usuń
    2. Bio-chemy też są dziwne, bo większość ludzi z mojego rocznika poszła na biochem i widzę D:

      Usuń
    3. zraniłaś mnie... czy słyszysz jak serce me kołacze? to ono płacze! ;D

      Usuń
    4. Nie wybaczam... żartuję :D

      Usuń
  7. Hmm... no ale taka prawda, kto będzie rozmawiał o reakcjach termojądrowych? Jak np.Ja jestem "historyk" to nikt ze mną nie podyskutuje o przyczynach wezwania Lenina do Rosji podacz wojny... :< Szkoda że nie będzie twojego panelu, może na blogu ogłosisz konkurs? :D Ah te konwenty... podobno pożeracze kasy, jak dobrze że nie jeżdże na konwenty ^ ^ tyle piniążków zostaje u mnie w portfelu oczywiście zostaje przesrane na mangi ^ ^ Fajny ten kotorożec co zwisa z łokcia ^ ^
    Yumi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat historię czasów II wojny światowej lubię .3.
      Z konkursami na razie stopuję, gdyż wydaję wszyszko na Kraków, konwenty i akcje charytatywne :D

      Usuń
  8. 3 lata w głąb Politechniki już trochę zapomniałam, że istnieją ludzie, którzy nie chcą gadać o reakcjach termojądrowych albo o różnicach między przełomem plastycznym i kruchym. Poza tym z własnego doświadczenia zapewniam, że z czasem wypracowuje się 100 metod wciągania ludzi w rozmowy na tematy ścisłe, gdzie orientują się, o czym gadają 10 minut w głąb ;)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze kocham niczym koty, więc postaraj się napisać coś więcej, żebym nie odpisywała tylko dziękuję ;)