Bazgrołowo wygląda dobrze. Stwierdziłam, ze gdybym go poprawiła to by stracił urok. Więc został bazgrołowy...ale kobieta zmienną jest, więc pewnie w akcie nudy zrobię mu normalny lineart.
Uraczę was jeszcze tylko zdjęciem krzesła w mojej szkole.
Kefirus Maximus podbija Ateny i twoją szkołę.
Haha, niezłe rysuneczki... I kot truchłożerca, i malowidłą nakrześlne :P Ja kiedyś znalazłam na krzesle napis "Żyd" i strzałkę w górę, na plecy mojej koleżanki... Albo napis na murze "Anarchisto, nie bój się ruin!" Mam chyba jakis zaangażowanych społecznie anarchistów... Tak jak ty wesołych satanistów...
OdpowiedzUsuńMi sie takie "bazgroły" podobają, moze dlatego, że sama głównie tak rysuję. Takie jakieś prawdziwe ;)
U nas to pewnie więcej takich nakrześlanych bazgrołów jest, tylko poszukać muszę...jak znajdę to pokażę, oczywiście :D
Usuńja uważam, że mój kot myśli o mnie jak o urządzeniu wielofunkcyjnym: głaskająco-karmiącą-bawiące łóżko :D u mnie z kolei w szkole ławki atakują ludzi. Na lekcji chłopak wstał z ławki i chciał przejść. Musnął jednak w tym czasie ławkę za nim (moją) i nagle słychać takie PRRRUUUUTT! i na spodniach miał wielką dziurę :3 (okazało się, że z ławki sterczały gwoździe :D)
OdpowiedzUsuńPrzykre XD W gimnazjum, z tego co pamiętam, w niektórych krzesłach były luźne śrubki przy oparciach, no i kiedyś te śrubki wypadły...razem z jakimś człowieczkiem :D
Usuńw pierwszej podstawówki koleżance spadł abażur na głowę ( z lampy z sufitu oczywiście) :D
UsuńGraficznie bardzo podoba mi się ten komiks :)
OdpowiedzUsuńDziękować dobry Pchlaku. Uwielbiam robić takie szkicowe rysunki :D
UsuńMiły kotek i miły pentagramik :)
OdpowiedzUsuńNiemiła Yumi pozdrawia miło miłego Szarego Kota ^ ^