No to fizyka na wiarę :) Wyzwanie: Ktoś się pyta ile ważysz. Chcesz odpowiedzieć, ale i też nie chcesz. Potencjalne rozwiązanie: Liczysz swój ekwiwalent energetyczny m0*c^2 i wynikającą stąd długość fali DeBroglie'a. Odpowiadasz pytającemu w metrach, z dwiema cyframi znaczącymi i wykładnikiem dziesiętnym. I lżej Ci na duchu :)
Ja miałam dzisiaj fizykę zamiast wuefu. Mogę Cię zrozumieć...jak sądzę. C:
OdpowiedzUsuńTak, po części ;)
UsuńNo to fizyka na wiarę :) Wyzwanie: Ktoś się pyta ile ważysz. Chcesz odpowiedzieć, ale i też nie chcesz. Potencjalne rozwiązanie: Liczysz swój ekwiwalent energetyczny m0*c^2 i wynikającą stąd długość fali DeBroglie'a. Odpowiadasz pytającemu w metrach, z dwiema cyframi znaczącymi i wykładnikiem dziesiętnym. I lżej Ci na duchu :)
OdpowiedzUsuńm0 - masa spoczynkowa. Musisz się zważyć po drzemce.
UsuńNie musiałam nawet sprawdzać, żeby wiedzieć, co za Kuba pisze takie konkrety z fizyki ;)
UsuńWiara to podstawa. Motywuje nawet do fizyki/
OdpowiedzUsuńYumi