piątek, 26 grudnia 2014
Bazgroł #4
Święta, święta i po świętach.
Tyle wolnego czasu na robienie rzeczy wszelakich. Na rysowanie, na uczenie się fizyki czy matmy, na malowanie farbami, nie wiem, na cokolwiek.
Alemisięnicniechce.
Nie wiem, to jakaś klątwa jest, że im więcej mam na głowie, tym lepiej mi się tworzy. Trzeba posprzątać w pokoju? Dawaj, czas zrobić nową fajną notkę, +milion do czytelników.
Jutro sprawdzian z całego roku? Ty, a pamiętasz to fajne zdjęcie, które stwierdziłaś, że spróbujesz narysować? O CHOLERA, JAK DOBRZE CI TO POSZŁO, DAWAJ JESZCZE KOLEJNE.
Masz cały tydzień wolnego? I wyszedł Ci jedynie ślimok? Oh well.
Żartuję, po prostu znów nie mam pomysłów na komiksy, bo to co się u mnie na święta odstawia jest ciężko z moimi umiejętnościami oddać na kartce. Coroczny kabaret który powinnam nagrywać, potem spisać i wydać jako bestseller z działu "okruchy życia zeżarte przez orła z głową gołębia i ciałem gołębia". I z roku na rok mam coraz to większą ochotę to zrobić :'D
Także ho ho ho, odpoczywajcie w te piękne dni zarzynania karpi i jedzenia pierogów +100 do ciężaru ciała. Ja dostałam nowe płótna i pora je ogarnąć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo fajny post
OdpowiedzUsuńYey! :D
Usuńuwielbiam twoją grafikę :D
OdpowiedzUsuńAwww dziękuję :D
UsuńMam tak samo. Największa wena zazwyczaj podczas sesji </3
OdpowiedzUsuńJedyny powód dla którego nie mogę doczekać się studiów - wena podczas sesji. Tak :'D
UsuńZacny ślimok :D
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo, jak nie ma czasu, to jest co robić, a jak czasu jest dużo, to oczywiście nie ma co robić/ nie chce się... Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze coś produktywnego zrobić w czasie tej przerwy ._.
Ja sobie tak wmawiam od paru dni, że coś produktywnego zrobię :'D
UsuńCoś w tym jest, im więcej ma się czasu, tym gorzej z wykorzystaniem go w sposób produktywny :)
OdpowiedzUsuńMogłam nie załapać kawału.
OdpowiedzUsuńHAhahahaha a czemu ten ślimak ma czapkę na skorupie? Oryginalne :3
Yumi
Ślimaki idą wolno, dlatego przez ten czas wyszedł tylko ślimol.
OdpowiedzUsuń