środa, 26 marca 2014

Powitajcie kota mego

Wczoraj nie mogłam nic konkretnego narysować. Wiecie, taki chwilowy zastój, więc, żeby nie popaść w kolejny artblock, stwierdziłam, że narysuję mego kota imieniem Mieczysław (siostra lubi nadawać kotom dziwne imiona) Przypomniał mi się widok mojego kota jedzącego swoje kocie żarcie (często będące resztkami z obiadu, tj. ziemniakami z sosem). Tyle, że na wsi dla takiego kota jedzenie w spokoju jest nie lada wyzwaniem. Tym bardziej, jak ma się kury, które przelatują nad ogrodzeniem, gdy usłyszą brzdęk kociej miski.




Ale z całego tego zamieszania z kocim żarciem zżeranym przez kury wymyśliłam takie wiejskie perpetum mobile.



No, to tyle z kocim żarciem. Teraz jeszcze zarys wyglądu Kota Mieczysława, który przyszedł mi do głowy na lekcji przedsiębiorczości:



Jak to mawia moja mama: "lubię tego kota, ale czasem wygląda, jakby miał wściekliznę".


13 komentarzy:

  1. jak będzie nazywać się następny kot? :D Chlebosław? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co nie mam w planach brania kolejnego kota :P

      (i usunęłam podwójny komentarz, dobry człowieku ;) )

      Usuń
  2. Taak, moja kotka też wygląda jak uosobienie anioła, szczególnie jak śpi- a potem nagle jak cię nie chwyci pazurami! Już nie mówiac o tym, co zostawia na wycieraczce po nocnych łowach. A wygląda tak niewinnie, gdy z tym swoim grubym przyogoniem siedzi na słupie i udaje, ze jej nie ma... Nigdy nie wierzę kotom...
    Kocur wciągajacy żarcie jest boski, jakbym moja kotkę widziałą... gdy próbuje wypić CAŁĄ miskę mleka, byleby tylko pies nic nie dostał...Jej drugie imię powinno brzmieć Zołza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój kot ma zwyczaj włóczenia się po wsi i wracania obgryzionym. Dlatego też nie wygląda on na kota, którego powinno się głaskać, ale skurczybyk zawsze przewraca się na plecki i każe się miziać po brzuszku, no rany >:C

      Usuń
  3. Bardzo oryginalny mechanizm ciągłego ruchu :) I wściekły kot... jednak najbardziej urzekł mnie pierwszy rysunek, główne za kolorystykę. Wow :D + Lubię kury, bo kury składają jajka z którego człowiek robi jedzenie, z którego kot zjada resztki, później trafiające do kur które z kolei składają jajka :3
    Yumisława

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Yumisławo,

      cieszę się, iż podoba Ci się rysunek z kurą i kotem żrącym swoje kocie żarcie.
      Twój komentarz jak zwykle cieszy mnie i dziękuję za tak oddane śledzenia bloga.

      Z poważaniem, GreyCat.

      XD

      Usuń
  4. Nominuję Cię do LBA! Mam nadzieję, że odpowiesz na nominację. Więcej u mnie na blogu http://carrrolinax3.blogspot.com/2014/03/11-tag-25-faktow-o-mnie-druga-nominacja.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku, jejku, dziękuję...tylko, że już raz odpowiadałam na LBA, ale spoko, jak nie będę mieć co wrzucić to znowu zrobię rysunkowe odpowiedzi ;)

      Usuń
  5. Moja przyjaciółka ma kota Mieczysława. I nawet jest podobny... tylko że jest leniwą krową.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój też jest leniwy, bo staruszek już z niego, 8 lat kończy D:

      Usuń
    2. Czyżby to było zaginione rodzeństwo?

      Usuń
    3. Być może, bo Mieczysław miał brata bliźniaka! :D

      Usuń
  6. Hej, widzieliście już tą nową stronę o pięknych raszach psów? Obowiązkowo zobaczcie: http://www.piesulik.pl/ .

    OdpowiedzUsuń

Komentarze kocham niczym koty, więc postaraj się napisać coś więcej, żebym nie odpisywała tylko dziękuję ;)