sobota, 9 lutego 2013

Kotokomiks 10: To i owo o... rysowaniu w notatkach.

Przypominam o klikaniu.
Btw, zrobiłam coś niewybaczalnego, coś strasznego. Na sam koniec rysowania skapnęłam się, że Staś jest czarny. CZARNY. Jedyny kolorowy element komiksu narysowałam NA CZARNO.
Mózgu, staph.



5 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ja również. Serio, ostatnio zero pomysłów mam, dlatego mi takie wychodzą. Muszę chwilę z kotokomiksami przystopować, i rysować co innego :P

      Usuń
  2. kapitan zyd. lul. zabawne :D

    OdpowiedzUsuń
  3. A mi się kojarzy to ze sceną z "Kota Rabina". Tylko oczywiście nie z takimi tekstami ;).

    OdpowiedzUsuń

Komentarze kocham niczym koty, więc postaraj się napisać coś więcej, żebym nie odpisywała tylko dziękuję ;)